Tel. +48 61 81 87 550 Tel. kom. +48 783 004 005

Prestiżowa nagroda dla dr n. med. Jerzego Kolasińskiego

Kiedy rozpoczęła się przygoda ludzkości z chirurgią plastyczną?

Pierwsze zapiski o chirurgicznym leczeniu zniekształceń twarzy pochodzą ze starych egipskich papirusów, datowanych na 3000 lat p.n.e.

Kilkaset lat później w Persji niejaki Sushrut Samhit jako pierwszy zaczął stosować płaty skórne do rekonstrukcji nosa. Jego pacjentami były osoby skazane za kradzieże i cudzołóstwo, którym obcinano nosy. Poprzez zabiegi rekonstrukcyjne próbował on przywrócić nieszczęśnikom ich poprzedni wygląd – podobno z całkiem dobrym skutkiem.

Ponownie chirurgią plastyczną zaczęto się interesować po dość długiej przerwie, bo dopiero w XVI wieku. Zagadnieniami poprawiania urody zajmował się w tamtych czasach uważany za ojca chirurgii plastycznej Gaspare Tagliacozzi. Niestety, jego działalność była bardzo źle postrzegana przez hierarchię kościelną, która uważała, że poprawianie ludzkiego wyglądu jest grzechem. Za karę Tagliacozzi został pochowany
w niepoświęconej ziemi.

Przez kolejnych kilka stuleci w interesującej nas dziedzinie niewiele się działo i dopiero w XIX wieku ponownie zainteresowano się chirurgią plastyczną, co należy wiązać z zastosowaniem znieczulenia ogólnego i miejscowego. W drugiej połowie XX wieku zaczęły powstawać na świecie towarzystwa zajmujące się chirurgią plastyczno-estetyczną. W Stanach Zjednoczonych powstała American Academy of Cosmetic Surgery, skupiająca chirurgów, dermatologów, laryngologów, stomatologów, ginekologów i innych lekarzy z bardzo wielu dziedzin, którzy zajmowali się chirurgią estetyczną. W Polsce skala zjawiska była i nadal jest dużo mniejsza, gdyż chirurgią estetyczną zajmują się tylko chirurdzy plastycy, a dopiero od kilku lat – i to w ograniczonym zakresie – lekarze innych specjalności.