Wbrew oczekiwaniom nie tworzą tej grupy ludzie starsi, również nie przeważają w niej kobiety.
Okazuje się, że z usług tej dziedziny korzysta tyle samo kobiet i mężczyzn, a zamiast ludzi w wieku emerytalnym największy procent pacjentów stanowią ludzie aktywni zawodowo w wieku czterdziestu i pięćdziesięciu lat. Oczywiście zdarzają się także pacjenci w wieku dwudziestu lat, jak również aktywni dziewięćdziesięciolatkowie.
Większość z nich wolałaby żyć dłużej, ale w rzeczywistości najważniejsze jest dla nich to, jak mogą przeżywać swoje życie.
Według opinii lekarzy pacjenci nie boją się starości jako takiej. Nie akceptują jednak zmian fizycznych, jakie zachodzą w trakcie starzenia. Trudno akceptują fakt, że nie są w stanie robić szeregu rzeczy, które nie sprawiały im żadnego problemu w przeszłości, często również nie mogą pogodzić się ze zmianami swego wyglądu. Wówczas „anti-aging” staje się drogą do osiągnięcia wymarzonego celu.
dr n. med. Anna Modelska-Ziółkiewicz