Farmakologia estetyczna nauka czy sztuka? | Klinika Kolasiński
Tel. +48 61 81 87 550 Tel. kom. +48 783 004 005

Prestiżowa nagroda dla dr n. med. Jerzego Kolasińskiego

Farmakologia estetyczna nauka czy sztuka?

Człowiek od początku cywilizacji usiłował zgłębić tajemnice istnienia i nieśmiertelności. Poszukiwał drogi i sposobów na doskonałe zdrowie, długowieczność oraz możliwości przezwyciężenia śmierci. Z upływem lat życia coraz częściej pojawiają się problemy związane z egzystencją i przemijaniem. Stąd poszukuje się sposobów przedłużenia życia i zapobiegania chorobom wieku dojrzałego.

Proces starzenia się przebiega w sposób fizjologiczny. Na naturalne procesy starzenia mogą nakładać się jednak procesy chorobowe. Zdrowy tryb życia pozwala na oddalenie tego zagrożenia. Każdy z nas chciałby jak najdłużej być zdrowym i pełnym wigoru. W ostatnich latach na rynku pojawiają się coraz nowsze środki farmakologiczne poprawiające przyswajanie wiedzy, rozjaśniające umysł i dodające sił witalnych.

Według definicji zdrowie jest dobro-stanem w sferze bio- i psychospołecznej. Nieobecność choroby somatycznej wcale nie warunkuje zdrowia ani dobrej jakości życia.

Z powodu wielu chorób i dolegliwości osoby w wieku starszym zażywają szereg leków, nie zawsze w odpowiednich dawkach i często w nieprawidłowych połączeniach. Ta farmakoterapia nierzadko wywołuje efekt odwrotny do zamierzonego. U osób starszych wątroba i nerki najczęściej nie pracują prawidłowo, a do tego zwiększona jest tłuszczowa masa ciała i zmieniona reaktywność tkanki mózgowej. Zła tolerancja leków często powoduje kolejne dolegliwości, które skłaniają do dalszej podaży innych medykamentów. W ten sposób powstaje błędne koło, które może pogorszyć stan zdrowia pacjenta.

Pragnieniem każdego z nas jest lepsze samopoczucie. Często farmakoterapia pozwala poprawić stan psychiczny. Jest to tzw. farmakoterapia kosmetyczna. Twórcą tego pojęcia jest amerykański psychiatra Peter Kramer, entuzjasta leku antydepresyjnego.

Pogorszenie nastroju jest typowym dla starości stanem emocjonalnym, którego podłożem jest trudna sytuacja zdrowotna i socjalna seniora. Często też w starszym wieku występują zaburzenia snu, wynikające ze specyfiki starczej patofizjologii tego stanu. Polega ona na skróceniu faz snu głębokiego, zmniejszeniu zapotrzebowania dobowego na sen oraz zmianie rytmu dobowego.

Leki stosowane w zaburzeniach snu u osób starszych niejednokrotnie przyspieszają postęp demencji i obniżają nastrój. Prawidłowa edukacja seniora i uświadomienie mu zachodzących zmian zmniejsza jego dyskomfort związany z rzekomymi zaburzeniami snu i czyni niepotrzebnym stosowania leków nasennych. Przed kilkoma laty próbowano włączyć do lekospisu melatoninę w celu poprawienia rytmu dobowego, lecz nie dała ona pożądanego rezultatu. Obecnie często stosowana jest przy zmianie stref czasowych podczas lotu samolotem.

Najczęstszą przyczyną zaburzeń wzwodu u starszych mężczyzn jest miażdżyca tętnic, zaburzenia krzepnięcia krwi i cukrzyca. Jednak stosowanie leku w takich zaburzeniach może być przyczyną śmierci. Najlepszym rozwiązaniem jest akceptacja własnego ciała w każdym wieku oraz uświadomienie sobie zachodzących zmian w organizmie. Nie należy też zapominać, że żaden lek nie zastąpi udanego związku uczuciowego.

Najczęstszą przyczyną braku akceptacji swego ciała, również w wieku starszym, jest otyłość. Stanowi ona problem nie tylko estetyczny. Przede wszystkim jest to poważna choroba, wymagająca przeprowadzenia rzetelnej diagnostyki zaburzeń metabolizmu ustrojowego, a następnie rozpoczęcia odchudzania, począwszy od indywidualnej diety i aktywności fizycznej oraz psychoterapii indywidualnej lub grupowej.

Często brak wytrwałości w długotrwałym leczeniu bądź brak rezultatów przy nieprawidłowo przygotowanej terapii powodującej pojawianie się efektu jo-jo zmusza lekarzy do przepisywania leków zmniejszających łaknienie, zaburzających procesy trawienia i wchłaniania bądź przyspieszających przemianę materii, jak również leków moczopędnych. Żadne z powyższych farmaceutyków nie działa skutecznie i tylko nasila frustrację chorych.

Kolejną grupą chętnie spożywanych leków są preparaty witaminowe, makro i mikroelementy, aminokwasy, kwasy tłuszczowe, anaboliki, energizery (często hormonalne), leki rewitalizujące oraz odmładzające (np. żeń-szeń, geriokaina, padma). Lek używany bez sprecyzowanych wskazań może niedziałać, lecz nawet szkodzić. Witaminy antyoksydacyjne (C, A i E), przyjmowane w nadmiernych ilościach działają odwrotnie – prooksydacyjnie, silnie uszkadzając komórki. Niestety leki te dostępne są bez recepty i często pacjenci spożywają je bez konsultacji z lekarzem. W takich okolicznościach utrata zdrowia jako cena odmłodzenia i poprawienia urody jest nieopłacalnie wysoka.

Preparaty hormonów płciowych traktowane są często jako panaceum na wszelkie problemy okresu okołomenopauzalnego.Leczą one zaburzenia profilu lipidowego oraz poprawiają uwapnienie kości, zapobiegają rozwojowi miażdżycy i osteoporozy. Jednak przed ich stosowaniem należy przejść kwalifikację lekarską oraz w trakcie kuracji systematycznie monitorować stan zdrowia. Istnieje szereg przeciwwskazań do stosowania tych leków. Nie można stosować ich dlatego, że np. pomogły przyjaciółce. Niewłaściwa hormonoterapia w większym stopniu może pogorszyć stan zdrowia niż jej brak.

W gerontofarmakologii na wysokich półkach znajdują się leki poprawiające pamięć, czyli neurotropowe. Nie powinny być one jednak nadużywane. Najlepszym lekarstwem na poprawienie pamięci i zdolności przyswajania wiedzy jest systematyczna, nieustająca edukacja od juniora do seniora. Nie ćwiczony mózg działa coraz gorzej, podobnie jak nie używane mięśnie ulegają zanikowi. Leki poprawiające przepływ naczyniowy krwi i zmniejszające lepkość krwi oraz korygujące zbyt niskie ciśnienie tętnicze krwi czy stymulujące regenerację mikrokrążenia stosowane bez nadzoru lekarza również mogą przynieść więcej krzywdy niż pożytku.

W podeszłym wieku często spotyka się spadki ciśnienia krwi przy pionizacji, poposiłkowe lub mikcyjne (poopróżnieniu pęcherza moczowego), które powinny być korygowane zmianą stylu życia, a nie lekami.

Osteoporoza jest chorobą dziedziczną, ale zależną również od zmiany trybu życia. Prawidłowa aktywność fizyczna, właściwe odżywianie, zaniechanie używek pozwala zapobiec jej rozwojowi lub zminimalizować jej nasilenie. Taki zdrowy tryb życia należy stosować już od okresu dzieciństwa.

W okresie starczym zaburzeniu ulega perystaltyka, czyli motoryka przewodu pokarmowego. Lekarze chętnie zalecają leki poprawiające motorykę, zapominając, że może dojść do uszkodzenia osi neurohormonalnej lub mięśnia sercowego, jak również kamicy nerkowej. Regularna, prawidłowa defekacja to jedna z funkcji organizmu składających się na dobrą jakość życia. Jednak problemem współczesnej cywilizacji jest zaparcie stolca – wynik stosowanej powszechnie diety ubogobłonnikowej. Stąd też zamiast powrócić do właściwego żywienia (warzywa, owoce, zboża, woda) najchętniej sięga się po rozmaite środki przeczyszczające, powodujące wielokrotnie zaburzenia wchłaniania jelitowego.

Farmakoterapia estetyczna, szczególnie u osób w podeszłym wieku, powinna stanowić pomost pomiędzy zaleceniami dotyczącymi tzw. zdrowego stylu życia (dieta, aktywność fizyczna, higiena psychiczna), który w fizjologicznym, zdrowym starzeniu się jest postępowaniem wystarczającym. Inaczej wygląda to w przypadku osób z patologicznym procesem starzenia się. Tutaj farmakoterapia estetyczna może łagodzić stany graniczne między fizjologią a patologią powodowane starością. Jej stosowanie wymaga jednak doskonałej znajomości patofizjologiii patomorfologii wszystkich okresów życia.

Narodziny nowej dyscypliny medycyny, zwanej „anti-aging”, stwarza naukowe podstawy prawidłowego stosowania leków zapobiegających przedwczesnemu starzeniu. Tylko takie podejście do tego zagadnienia pozwalana bezpieczną i skuteczną terapię tego stanu.

dr n. med. Małgorzata Kolenda